Rynek Infrastruktury
– Setki polskich firm są na krawędzi możliwości funkcjonowania, na krawędzi możliwości wypłacania pieniędzy zatrudnionym pracownikom. To tysiące miejsc pracy – zwraca uwagę Andrzej Adamczyk. Przypomina on niedawną blokadę drogi w okolicach Korzeńska, która miała związek z budową trasy ekspresowej S5 z Wrocławia do Poznania. 128 przedsiębiorców nie otrzymało należnych pieniędzy za realizację inwestycji.
Budową odcinka drogi S5 na wysokości Korzeńska zajmowała się firma Alpine Bau, która upadła i została wyrzucona z budowy. – Sąd handlowy w Wiedniu prowadzi proces upadłościowy i uznał wierzytelności ponad 120 polskich przedsiębiorstwa, ale GDDKiA odmawia w imieniu rządu wypłacenia pieniędzy, mimo to, że Alpine Bau zdeponowała w GDDKiA 47 mln zł w gotówce tytułem zabezpieczenia, 60 mln przejściowych świadectw płatności o 20 mln zł za roboty w toku. To wierzytelności Alpine Bau po stronie GDDKiA. Dzisiaj słyszymy, że te pieniądze nie mogą być wypłacone – mówi poseł.
Nie jest to jedyny przykład i przypadek takich praktyk. 11 listopada na drodze krajowej nr 16 między Biskupcem a Borkami Wielkimi protestowali przedsiębiorcy budujący tę trasę, której generalnym wykonawcą również była firma Alpine Bau. Protestujący przez pół roku nie otrzymują wynagrodzeń. – Tym, który powinien im zapłacić jest Alpine Bau, niestety firma zbankrutowała i GDDKiA nie chce przejąć odpowiedzialności za te zobowiązania, które stworzyła Alpine Bau na rzecz zamawiającego – tłumaczy poseł Jerzy Szmit.
Szmit przypomina, że już w marcu zeszłego roku posłowie spotkali się po raz pierwsze ze zdesperowanymi firmami pod siedzibą GDDKiA. Wówczas pokrzywdzeni przedsiębiorcy mówili, że nie dostali pieniędzy za wykonane prace i dostarczone usługi. Poseł oznajmia, że wielokrotnie upominano rząd i GDDKiA o stworzenie ustawy, która miała ograniczyć te nieprawidłowości i umożliwić wypłaty.
– Niestety, okazuje się, że to, co jest przekazywane jako wielki sukces GDDKiA, nie jest prawdą. Warto jest pamiętać o tym, ze GDDKiA nie chce respektować prawa międzynarodowego. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Europejskiej 1346/2000, zobowiązania w przypadku ogłaszania upadłości są przenoszone przez granice – nie trzeba w każdym kolejnym państwie ogłaszać upadłości i dochodzić przez sąd należnych pieniędzy. I to mówi wprost artykuł 17 tego rozporządzenia mimo jednoznacznych interpretacji w tej sprawie – wyjaśnia poseł.
Poseł Adamczyk przypomina, że 31 października przewodniczący klubu Pis wystosował do ministra transportu pismo z zaproszeniem na rozmowy w sprawie podwykonawców, którym nie wypłacono należności za wykonane prace przy budowie dróg w Polsce. – Mimo upływu 14 dni minister nie odpowiedział. Z tego miejsca apeluję do Sławomira Nowaka – niech Pan minister odpowie na zaproszenie klubu PiS, niech ma odwagę spotkać się i rozmawiać o problemie polskich podwykonawców. Jesteśmy przekonani, że dyskusja i debata może ten problem rozwiązać – apeluje poseł.